Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tequilla
junior
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Nie 20:28, 20 Gru 2009 Temat postu: Na gigancie |
|
|
Brachypelma smithi znany jako Albert mieszkał sobie w terra szczęśliwie aż do 28 września kiedy to musiałam wyjechać z rodzinnego miasta. Pożegnałam się z nim czule (jak i z resztą moich maleństw) i ruszyłam daleko w Polskę. Po dwóch tygodniach, kiedy postanowiłam odwiedzić rodzinę odkryłam niemiłą niespodziankę. Albercik najzwyczajniej na świecie zwiał. Moja wina, moja bardzo wielka wina- nie domknęłam terra. A że pod moją nieobecność do mnie do pokoju nikt nie wchodzi (wiadomo, mój pokój moje zoo) to i nikt nie mógł zauważyć jego nieobecności. Najsmutniejsze było to, że okno było uchylone, mimo to z resztką nadziei przeszukałam pokój, poodsuwałam szafki (przy czym znalazłam wiele innych interesujących rzeczy ) ale niestety nigdzie go nie było. Wiadomo co się robi w takich sytuacjach- kaloryfer na full, wszędzie porozstawiałam jakieś talerzyki z wodą mówię może wylezie. Kilka razy w nocy wstawałam, żeby go przyłapać kroczącego dumnie po ścianie, ale niestety moje wysiłki nie przyniosły rezultatu. Długo i boleśnie godziłam się z jego śmiercią. Niestety znowu musiałam wyjechać aż do 1 listopada kiedy to znów wróciłam do Kutna. Zrobiłam małe przemeblowanie w terra, miejsce Alberta zajęła gienia i takie tam inne. 2-go listopada ponownie wyjechałam z Kutna. Wróciłam dopiero w ten piątek. Oczywiście musiałam poleniuchować cały weekend ale przedświąteczne obowiązki wzywały dość głośno, tak więc dzisiaj wzięłam się za sprzątanie. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu Albercik znalazł się. Musiałam wymieść zza biurka i widzę tam taką nieszczęśliwa włochatą kulkę, przestraszone to to takie, oślepione światłem nie wie co się dzieje. Zgarnęłam do pudełka (nawet nie protestował), nakarmiłam, bo zmizerniał niesamowicie i siedzi teraz biedactwo w zamknięciu. I nie wiem teraz czy mam być na niego zła, że mi tak perfidnie zasmakował wolności, czy się cieszyć. Mogę się tylko domyślać jakie to wycieczki sobie urządzał nocami po moim pokoju, wiem tylko, że musiało to być męczące dla jego włochatych nóżek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mariusz86
Administrator
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Nie 20:48, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe ale numer .. że jednak nie uciekł przez okno to masz niesamowicie wielkie szczęście. Bidoczyna został już eksmitowany ze swojego starego domostwa i już nie ma gdzie mieszkać?
P.s. heero może i Ty znajdziesz swoje fasciatum ???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mariusz86 dnia Pon 9:15, 21 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spoon
Administrator
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1906
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Pon 0:33, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj w klubie tych którym uciekły pająki Sporo żył sobie "na wolności"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz86
Administrator
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Pon 9:15, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mi uciekła mała parahybana i już niestety jej nie znalazłem .. ale to było tylko L2 ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heero
entuzjasta
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:32, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moj Pajaczek Sie nie znalazl do tej pory u mnie zimno wiec chyba padnie ale jak Co jak podrosnie to nie bede plakal narazie poszukiwania calego duzego pokoju zakonczyl sie fiaskiem a Co do rerszty bo nie wiem czy niestety nie zwail gdzies dalej poniewaz akurat stalo sie to w weekend kiedy mnie nie bylo nie tak na chrmatusik l12 ktorego znalalzem nastepnego dnia ta mala drobinka zagubiona pewnie sie gdzies palenta moze keidys znow sie spotkamy ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tequilla
junior
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Pon 0:06, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No teraz jak wyjeżdżałam z domu to pozamykałam wszystko dokładnie a Albercik rzeczywiście nie ma gdzie mieszkać, dlatego wygospodarowałam mu kawałek miejsca w takim większym plastikowym pudełku. To za kare
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz86
Administrator
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Pon 8:31, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hehe sam sobie jest winien ten Albercik.
Co do fasciatum to heero on nie był wcale taki maleńki - fakt Cyclosternum tego gatunku nie rośnie duże, ale zwiało Ci L7-L8 więc powinien sobie już dać radę może znajdziesz go jeszcze kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|